Hej!
Tydzień miną, więc nadszedł czas na moje podsumowanie wyzwania.
Dzień 1
Trening trwał 55 min myślałam, że nie wytrzymam ale dałam radę. Ten trening mi się najbardziej podał.
Dzień 2
Tego dnia nie ćwiczyłam w domu mnie prawie nie było cały dzień, pierwsze szkoła, później lekcja gitary, następnie 2,5 godz, w mieście i na koniec wizyta u doktora. Podsumowując w domu byłam dopiero po 20.
Dzień 3
W środę zrobiłam ćwiczenia z wtorku, czyli 30 min. osobiście ten trening za bardzo mi nie przypadł do gustu. Używano w nim "urządzeń", których ja nie posiadam w domu, więc ćwiczenia zastępujące były o wiele łatwiejsze niż oryginał.
Dzień 4
W czwartek był trening z środy "Godzinny trening całego ciała" jeszcze bardziej myślałam, że nie podołam. Miałam straszne zakwasy, bolały mnie nogi, ręce i mięśnie brzucha. Najgorsze było wtedy gdy robiłam ćwiczenia, w których musiałam utrzymywać się na jednej ręce, ręka strasznie mi się trzęsła bo nie wytrzymywałam ciężaru swojego ciała.
Dzień 5
W piątek miałam zrobić ćwiczenia z czwartku, ale do tego nie doszło, miałam jeszcze gorsze zakwasy niż dzień przed. Ale treningu Body Project polecam bo już kiedyś do nich ćwiczyłam, są na prawdę intensywne.
Dzień 6
Kolejny dzień, w którym zawiodłam sama siebie. Tata przyjechał z Anglii po prostu nie mogłam się nacieszyć i zapomniałam o ćwiczeniach...
Dzień 7
Dzisiaj jest oczywiście odpoczynek.
Poległam w tym tygodniu, ale w następnym praktycznie nie ma mnie w szkole, Poniedziałek, wtorek, środa jest wolne, w czwartek jadę na wycieczkę, a w piątek będę tylko do 12 i w tym tygodniu nie mam zajęć z gitary, więc na trening na 100% znajdę czas!
Madeline xxx
Znajdziesz mnie na:
Snapchat - magdalena.urban
Początki zawsze są trudne. Powodzenia w następnym tygodniu!:)
OdpowiedzUsuńDziękuje ! <3
UsuńTrzymam kciuki, na pewno dasz radę. Grunt, że nie ćwiczysz 7dni w tygodniu i dajesz sobie odpocząć. Dorzuć do tego dietę i zobaczysz efekty dużo szybciej. Buziaki
OdpowiedzUsuńDobrastronamedalu.blogspot.com
Dziękuje ! A dietę jakoś próbuje dorzucić ale na razie nie wychodzi.
UsuńWszystko przyjdzie z czasem :D
życzę powodzenia w kolejnym tygodni -sama po powrocie do domu, czyli od czwartku zaczynam swoją walkę o lepszą kondycję :)
OdpowiedzUsuńDziękuje! Tak samo Tobie życzę powodzenia i wytrwałości ! :D
UsuńFajnie sobie wyznaczać takie cele, nawet te tygodniowe :) chociaż sama jednak preferuje na dłuższy czas ale to już indywidualna sprawa. Ogólnie oprócz tego tygodnia ćwiczyć codziennie oprócz niedzieli? :O Mało się znam na odpowiedniej dawce ćwiczeń, ale z tego co sama kiedyś miałam mowione od trenera że 4 dni cwiczeń, dzień przerwy i tak w kółko :)
OdpowiedzUsuńJa też za bardzo się nie znam, ale mama mówiła, że te ćwiczenia są dobry :D
Usuń