Hejka,
Zacznę od tego, że czasami mamy takie dni (przynajmniej ja) kiedy nasz "system" pada.
Kiedy nie zachowujemy się tak jak powinniśmy.
Chcemy żeby wszystko było dobrze; żeby było tak jak dawniej, ale coś w nas pęka.
Chodzimy smutni jakby ktoś umarł, chce nam się płakać.
Ale jest pewien moment w takim dniu jak ten, widzimy tą jedną osobę dzięki, której od razu pojawia się uśmiech i chce się żyć.
Większość nazwała by to krótkotrwałą depresją (bo jest takie coś) a ja myślę, że to po prostu zły dzień, humor i smutek.
Nie wiem co dalej mogłabym napisać na ten temat. Ujmę to w jednym zdaniu.
Będę się "modlić" o lepszy dzień.
Madeline xx
Znajdziesz mnie tutaj :
Depresja jest wtedy kiedy wszystko co kiedyś sprawiało ci radość teraz przestało i nie ma już nic co poprawiłoby ci humor. Ciągle czujesz się zmęczona, nie masz na nic siły, nawet na to żeby wstać z łóżka, walczysz ze sobą żeby to zrobić, śpisz ale się nie wysypiasz, ciągle ci smutno. Czujesz, że wszyscy wokół są szczęśliwi oprócz ciebie, bo ty tkwisz w głębokim dole i nie masz drabiny, żeby się stamtąd wydostać i nikt nie może ci pomóc. Czujesz jakąś barierę między innymi ludźmi a tobą. Masz problemy z pamięcią i koncentracją. Czujesz się wszystkiemu winna, płaczesz bez powodu. Masz na zmianę chaos w myślach i kompletną pustkę. Nie masz żadnego celu w życiu, bo wszystko wydaje ci się bez sensu. To wszystko doprowadza cię prawie do obłędu. Aż w końcu coraz częściej pojawiają się myśli samobójcze. Nie umiesz sobie pomóc i nikt nie umie tobie...
OdpowiedzUsuńdustyredplace.weebly.com